piątek, 10 czerwca 2011

Mariza- fluid matująco kryjący + maskara + zapowiedz rozdania

Mariza aksamitny fluid matująco kryjący w numerze 14 ciemny beż.

Co zauważyłam:
Plusy
- cena ok. 11 zł
- opakowanie z pompką
- ładnie matuje
- beztłuszczowa konsystencja, filtry UV
- wybór kolorów
- dobrze się rozprowadza
- stapia się z cerą

Minusy:
- plastikowe opakowanie, które jak dla mnie mogłoby być szklane
- pompka się zacina
- nie kryje niedoskonałości, w ogóle mało kryje, chyba że nałożymy większą ilość
- brak składu na opakowaniu ( i na stronie producenta)
Czytałam też u jednej z dziewczyn, że może tworzyć plamy na twarzy, jednak nie zaobserwowałam tego

Poniżej zamieszczam Wam porównanie odcienia- niestety moje kolory dotychczasowe były jasne ponieważ nie byłam opalona, a Marizy jest idealnie dopasowany- bo samoopalacz działa cuda ;)  Chcę też zauważyć, że wygląda on na bardzo ciemny, jednak po rozprowadzeniu jest bardzo fajnym odcieniem, stapiającym się z cerą. :)
A teraz parę słów o maskarze mariza LONG&BLACK

  
 Co mówi producent:
W kolorze głębokiej czerni doskonale wydłuża i rozdziela rzęsy, dodając spojrzeniu zalotności. Wzbogacony w ceramidy działa pielęgnująco i wygładzająco.
I zgadzam się z opisem.
To może w skrócie:
Plusy:
- cena 9,70 zł
- pojemność 10 ml
- szczoteczka tradycyjna
- również tradycyjny kolor czerni
-  wydłuża
- nie skleja!
- nie osypuje się


Minusy:
- dostępność
- maskara stosunkowo długo schnie podobnie jak np. maskara Bell Push Up, przez co należy uważać żeby nie odpić sobie tuszu na powiekach lub pod oczami. Dla mnie jest to bardzo niewygodne, szczególnie gdy się śpieszę do pracy.
Wiem, że często tak się dzieje z tuszami, pozostawię ją żeby troche sobie " poleżała" być może gdy tusz zgęstnieje- będzie szybciej wysychał.

Pomijając minus- ogólnie  rzecz biorąc tusz spełni oczekiwania dziewczyn, które chcą lekko podkreślić rzęsy na co dzień. Tusz ma przeciętny zapach, tradycyjną szczoteczkę, którą lubi wiele dziewczyn. Jednak fakt, że długo schnie zniechęca mnie do używania tego tuszu.

Tak się prezentuje na rzęsach:
Wybaczcie mi zmęczone oczy i cienie, ale na twarzy nie miałam nic prócz cienia do oczów i maskary. A tak wyglądają moje brwi, po 6 tygodniach bez henny! Ale są już " naprawione".

 Co sądzicie o tych produktach?

  P.S
Zapraszam na rozdanie peelingów cukrowych Mariza po 12 czerwca ( za 2-3 dni)

14 komentarzy:

  1. nigdy nie słyszałam o tej marce. Tusz zapowiada się fajnie, ale nie wiem czy nie daje zbyt subtelnego efektu. Co do podkładu ciężko jest się wypowiedzieć, należy zawsze sprawdzić na własnej skórze;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Święte słowa, każdy ma inny rodzaj cery i u każdego dany produkt będzie zachowywał się inaczej. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tusz jak dla mnie daje zbyt delikatny efekt

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja podkład już oddałam żeby poszedł dalej xD bo ja wiedziałam że go nie zużyje, a tusz daje jak dla mnie zbyt subtelny efekt. Ja ja jestem fanką ich pielęgnacji

    OdpowiedzUsuń
  5. Podkład kosztuje o ile dobrze pamiętam 11-12 zł. Przychylam się do zdania Yasminella- również zdecydowanie wole produkty pielęgnacyjne od Marizy.

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie się pompka zepsuła;/

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie póki co się zacina- mam nadzieję, że na tym się skończy.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja używam tylko wodoodpornych tuszów do rzęs bo każdy normalny po chwili mi się rozmazuje..

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie jak zwykle zachwycił tusz :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tusz dla mnie trochę za delikatny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawiałam się nad wypróbowaniem jak one się u mnie będą sprawowały ale niestety w mojej okolicy nigdzie ich nie widziałam

    Zostałaś wyróżniona i otagowana :)http://kosmetozakupoholika.blogspot.com/2011/06/top-10-awards.html
    Zapraszam do wspólnej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czyżbyś była konsultantką jak ja?:) Kurczę tyle zamówień a mam tylko jedną kredkę z Marizy :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ja nie dawno kupilam krem z białej herbaty z marizy matujacy za 4,90 troche sie balam ze bedzie do ... ale jak za taka cene moim zdaniem jest ok ale wiecej w recenzji bedzie na moim blogu

    OdpowiedzUsuń