czwartek, 30 czerwca 2011

Nowinka o sklepie HELFY + olejowanie włosów- co sądzicie?

Chcę Was poinformować, że kosmetyki naturalne i orientalne z oferty www.helfy.pl można kupić teraz w samym centrum Wrocławia!
Sklep internetowy www.helfy.pl ma nową siedzibę stacjonarną 
przy ul. Białoskórniczej 15/16 lok.1, czyli obok ul. Kazimierza Wielkiego.
W nowej siedzibie można odebrać zamówione produkty,dokonać zakupów na miejscu, zobaczyć kosmetyki czy zapytać o radę.
Zachęcam do zapoznania się z ofertą sklepu gdyż oferowane są tam naturalne kosmetyki w tym słynne oleje do włosów, które stopniowo osiągają coraz większą popularność z racji pielęgnacji włosów opartej na olejowaniu.  Poniżej wklejam kilka zdjęć produktów, byście mogły się zorientować o czym mowa.
Min. olejek kokosowy Vatika w aktualnej promocji dostępny za 14 zł.
Olejek do włosów z ALMA w cenie promocyjnej za 16 zł
I wiele innych ciekawych produktów :)


Napiszcie mi co sądzicie o olejowaniu włosów?
Właśnie zamierzam zapoznać się z tą metodą bo wydaje mi się bardzo ciekawa :)


wtorek, 28 czerwca 2011

*Recenzja* Ziaja - Maska oczyszczająca z glinką szarą

Cześć Dziewczyny!

Zaczynam serie recenzji różnorakich produktów :)
Dziś kilka słów o jednej z moich ulubionych masek oczyszczających, mianowicie jest to
Ziaja- Maska oczyszczająca z glinką szarą
która przeznaczona jest do skóry mieszanej, tłustej i trądzikowej. Jej efektem ma być oczyszczanie- matowanie- normalizowanie.

 
 Kilka słów od producenta:
- zmniejsza widoczność rozszerzonych porów.
-glinka szara działa oczyszczająco
- normalizuje pracę gruczołów łojowych.
- kompleks proteinowo - cynkowy łączy właściwości antybakteryjne cynku i łagodzące protein.
- zapobiega powstawaniu podrażnień, wywołanych nadmiernym gromadzeniem się sebum na powierzchni skóry
- reguluje proces keratynizacji naskórka oraz chroni przed nadmierną utratą wody.
- skutecznie łagodzi podrażnienia skóry.
- prowitamina B5 aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek.


Stosowanie:
2 - 3 razy w tygodniu nałożyć na skórę twarzy i szyi grubą warstwę maski. Zmyć letnią wodą po około 10 - 15 minutach.

Cena i dostępność:
Cena prasuje się koło 1,50 zł, a dostępność bardzo dobra, w sieciówkach typu Rossmann, Schlecker, a także małych drogeriach, a czasem nawet w aptekach.

Dokładny skład możecie uzyskać klikając na obrazek, który się powiększy.-->

Moim zdaniem:
Czytając zapewnienia producenta rzec można, że maska ta jest cudem ! Według mnie cudem może i nie jest, ale jest naprawdę świetną sprawą na zanieczyszczoną skórę twarzy. 

Maska ta ma gęstą konsystencję, w której oprócz jednolitej masy dostrzec można drobinki jednego z jej składników. Porównać ją można do tłustego kremu.
Zapach nie jest niczym szczególnym, raczej nie należy do przyjemnych ani tych nieprzyjemnych. ( zaznaczę, że maska nawilżająca z tej serii ma zapach bardzo ładny).
Stosując ją obawiałam się dwóch rzeczy : 1) aby mnie nie uczuliła 2) aby nie zatkała mi porów. Ale nic z tych rzeczy się nie stało. Maska nie uczuliła mnie co u mnie zdarza się nagminnie, a także nie zapchała mi porów, a wręcz przeciwnie bardzo ładnie je oczyściła. 
Moje pory cały czas są "zawalone" więc jakiekolwiek ich oczyszczanie graniczy z cudem. Maska ta nie poradziła sobie z nimi w 100%, ale dała taki efekt, który mnie zadowala.  
Czy zwęża pory?- nie wiem, mam naprawdę duże i ciężko to u mnie określić. 
Ważnym jej atutem jest również to, że nie wysusza skóry, a nawet ją nawilża
Zgadzam się też, że koi podrażnienia. 
Maskę tą bardzo łatwo się nakłada jak i spłukuje.
Cera po jej zastosowaniu jest świeża, oczyszczona i delikatnie nawilżona. 
Maska ta starcza na 1 raz jeżeli stosujemy ją na twarz, szyję i dekold, a 2-3 razy jeżeli zastosujemy ją jedynie na twarz. 
Jest to już moja 4 saszetka, mam ją w zapasie i na pewno kupię ponownie, po póki co niczego lepszego nie znalazłam.
Polecam ją wszystkim!

Dajcie również znać co o niej sądzicie.

niedziela, 26 czerwca 2011

Hean- róż, cienie, baza + porównanie do KOBO

Już jakiś czas temu otrzymałam produkty od firmy Hean. Dziś postanowiłam, że napisze swoją krótką recenzję na ten temat. :) W skrócie powiem, że kosmetyki są świetnej jakości a ich cena jest zdumiewająco niska.


Cienie do powiek z serii High Definition Eyeshadow w kolorze 402 Green Garden.
-jak widać na zdjęciach pigmentacja jest genialna
- trwałość również świetna, cienie na bazie przetrwają aż do momentu wykonywania demakijażu
- dobra cena ok 12 zł
- bardzo solidnie wykonane opakowanie, wygląda bardzo atrakcyjna
- pacynka jest bardzo miękka i o dziwo nadaje się do użytku. Bardzo fajnie aplikuje się nią cienie na powiekę
- na odwrocie znajduje się informacja w jaki sposób aplikować cienie
- bardzo dobrze się rozcierają i łączą ze sobą
- moim ulubieńcem jest kolorek bazowy
Wypiekany róż do policzków w numerze 273 Colour celebration
Ten produkt przede wszystkim ma świetny wygląd. Ceglasta mozaika ze złotym brokatem. Szczerze mówiąc ten brokat na pierwszy rzut oka trochę mnie przestraszył bo w pudełeczku bardzo się osypał, ale po aplikacji wygląda całkiem nieźle. Bardzo fajnie rozświetla i nie jest "nachalny". Można nim budować intensywność koloru. Podobnie było z kolorem, który nie pasowałby jako róż do mojej bladej karnacji więc używałam go jako rozświetlaczo- bronzer czyli w skrócie bronzer z drobinkami.
Baza to mój hit !
Już jakiś czas temu nabyłam bazę z KOBO i baza z HEAN pobiła ją na głowę:
Oto krótka recenzja porównawcza, która ukaże się również w osobnym poście.  
Baza z Hean:
- jest 2-krotnie większa przez co łatwiej się ją aplikuje gdy się ma długie paznokcie
- jest 2-krotnie tańsza
- pachnie niemal identycznie
- ma w sobie praktycznie niezauważalne drobinki podobnie jak w bazie KOBO
- ułatwiają aplikacje cieni prasowanych i sypkich
- nie pozostawiają tłustego filmu
- konsystencją się różnią, ale zdecydowanie bardziej odpowiada mi baza Hean. Naza ta jest jakby silikonową wazeliną, a z KOBO przypomina gęsty krem krem- to tak dla porównania.
- utrzymują  cienie przez cały dzień
- wydobywają intensywność cieni

Jednym słowem baza świetna, polecam wszystkim ją wypróbować bo nie ma sensu przepłacać za inne bazy, które są niemal identyczne. Jej cena to ok. 10 zł.

Co sądzicie o tych produktach?  Baza przypadła Wam do gustu?

piątek, 24 czerwca 2011

Paleta N.Y.X Nude on Nude czyli alternatywa od URBAN DECAY- Naked

Cześć Dziewczyny!
Dziś długo oczekiwany post przez niektóre z Was, czyli paleta neutralnych, dziennych cieni od N.Y.X Nude on Nude. Którą zakupić możecie na http://alledrogeria.pl/  . Na moim blogu, w zakładce "Kupuj Taniej" znajdziecie kody rabatowe.

Jestem zachwycona tą paletą. Jest w niej 20 cieni idealnych do dziennego makijażu i 10 szminek. Dziś mowa o cieniach- są one świetnie napigmentowane, nie osypują się, na bazie trzymają się w stanie nienaruszonym aż do momentu, w którym wykonuję demakijaż. Obecnie używam ją każdego dnia. Szczerze polecam ten produkt!
Przypominam, że każde zdjęcie można powiększyć by dokładnie zbadać kolor. Wybrałam taką opcje przedstawienia kolorów, bo wydawała mi się ona najbardziej przydatna. Być może (gdy znajdę czas) zrobię jedno duże zestawienia kolorystyczne.

Tutaj link do amerykańskiego GURU odnośnie tej palety : http://www.youtube.com/watch?v=eZesRfMLjVI



 Poniżej zamieszczam dokładne zdjęcia kolorów palety N.Y.X Nude on Nudee

 



















Zapraszam więc do oglądania kolorków i wyrażania swojej opinii na temat palety w komentarzach.
Pozdrawiam !

czwartek, 23 czerwca 2011

Lakier Safari 55 + wzorek "KONAD"


Dziś przedstawiam Wam mój nowy lakier z serii Safari o numerze 55.  Jest to coś w rodzaju brzoskwini, różu i czegoś w rodzaju łososia zmieszane w jedną całość. Bardzo podoba mi się ten kolorek. Krycie standardowo- 2 warstwy dla pełnego efektu. Trwałość- w zależności od tego w jakich warunkach przebywają nasze dłonie. Ja bez bazy i utwardzacza noszę je 2 dni bez odprysków, po tym czasie lakier zaczyna odpryskiwać lub ścierać się. Za ok. 2-3 zł nie ma czego się spodziewać. Fajny wygodny pędzelek, konsystecnja bardzo płynna, ale po pierwszym użyciu zaczyna delikatnie gęstnieć i jest w porządku. I przede wszystkim bardzo duży wybór kolorów.

Po długiej przerwie postanowiłam też na nowo zdziałać na szybko ( dosłownie 5 minut) delikatny wzorek, który z pośpiechu delikatnie się rozmazał na niektórych paznokciach, ale bardzo nie rzuca się w oczy więc jest w porządku. Do jego sporządzenie użyłam lakieru z essence, a także podróbki konada ( płytek do zdobień)

 

Jak Wam się podoba? :)

środa, 22 czerwca 2011

TAG: Jak mieszkają Twoje kosmetyki?

Zostałam oTAGowana przez
za co bardzo dziękuję.

Zasady Taga "Jak mieszkają Twoje kosmetyki?":

Pokaż na zdjęciach jak przechowujesz swoje produkty do pielęgnacji, makijażu, lakiery i perfumy - nie ma w tym zakresie żadnych ograniczeń. Wprowadź wirtualnie czytelniczki do wszystkich zakamarków, w których zamieszkują Twoje kosmetyki - do łazienki, toaletki, 
a może nawet lodówki (ja w niej trzymam niektóre kremy ;-) 
Przekaż taga 10 kolejnym blogerkom i napisz kto przekazał go Tobie. 
Poinformuj osobę, która Cię otagowała o Twojej odpowiedzi na ten tag - na przykład w komentarzu pod jej najnowszą notką.

 Moje kosmetyki znajdują się dosłownie wszędzie i jakoś udało mi się to ogarnąć, oto one:

Taguję:
http://angelmaluje.blogspot.com/

Co sądzicie o mym zbiorze? Czy któreś kosmetyki posiadacie, lubicie nie lubicie?

wtorek, 21 czerwca 2011

Peeling Mariza otrzymują........

Na wstępie chcę podziękować firmie Mariza za zaoferowanie peelingów do rozdania dla moich obserwatorów :)
A teraz bez owijania w bawełnę.
Przyśpieszyłam o parę godzin ogłoszenie wyników ponieważ nie wiem, czy jutro dałabym rade to wszystko ogarnąć :)
Cukrowy peeling brzoskwiniowy  Mariza otrzymują


Gratuluję dziewczyny!

Proszę Was o przesłanie adresów na mój e-mail
eliksir1681@gmail.com


niedziela, 19 czerwca 2011

Zdobycze DERMACOL

Dziś po krótce przedstawię Wam produkty marki Dermacol- czeskiej firmy, która słynie przede wszystkim z dobrze kryjącego podkładu. Dodatkowo chcę wspomnieć, że marka ta wyróżnia się szeroką gamą kosmetyków kolorowych jak i pielęgnacyjnych.

Przedstawię Wam produkty po krotce z zapewnieniami producenta, a moje recenzje pojawią się za jakiś czas.

* Dermacol 24h Control Make- Up
- Zapewnia długotrwały i odporny na dotyk make up przez 24 godziny.
- Zawiera koenzym Q10.
- Nie zostawia śladów na odzierży
- Nadaje skórze naturalny i promienny wygląd
- Nie tworzy efektu maski
- Nie zatyka porów
- Jest bardzo wydajny
- Dostępny w 4 kolorach


* Dermacol- Mineral Compact Powder - Mineralny puder w kompakcie
- Puder w kompakcie z lusterkiem i gąbeczką
- Zapobiega uczuciu tłustej skóry
- Powoduje perfekcyjny koniec makijażu
- Pigmenty zrównują koloryt niedoskonałości

( puder ma w sobie drobinki co mnie zaskoczyło w pudrze matującym)


* Dermacol - Dermacorrect Clinical Make Up
- Nieperfumowany, wodoodporny, hipoalergiczny, bez konserwantów
- Zapewnia natychmiastowe i całkowite krycie nawet najpoważniejszych niedoskonałości skóry przez 24 h.
- Zakrywa: wypryski, trądzik ( w tym różowaty) , cienie pod oczami, pooperacyjne zaczerwieniana, znamiona, pieprzyki, bielactwo, popękane naczynka, żylaki, siniaki, przebarwienia skóry, blizny

* Dermacol- Invisible Fixing Powder
- Lekki transparentny puder matujący
- Nadaje aksamitny wygląd
- Zapobiega powstawaniu uczucia tłustej cery w ciągu dnia
- Chroni make up przed dotykiem
Czescy wizażyści i styliści wybrali go produktem roku.

Co mnie zaskoczyło, to to, że w zestawie jest gąbeczka i pędzel.

* Dermacol - Magnum Maximum Volume Mascara
- maxymalnie powiększający objętość dzięki proteinom i pigmentom
- witamina E i roślinne ekstrakty wzmacniają i regenerują rzęsy
- specjalnie zakręcona szczoteczka sprawia, że rzęsy są doskonale otoczone tuszem i wygładzone, rozdzielone i bez grudek


Któryś produkt Was zachęcił?  A może już któregoś używacie?