piątek, 5 października 2012

Ulubieńcy czyli najczęściej używane we wrześniu

Powracam do swojej dawnej rutyny, czyli comiesięczny post o  ulubionych, a zarazem najczęściej używanych produktach w danym miesiącu. We wrześniu pojawiło się u mnie kilka nowości min. Maska mleczka, czy peeling enzymatyczny, które serdecznie polecam. Ale do rzeczy:

  • Dziedzina: Pielęgnacja twarzy



  • Bielenda, Dwufazowy płyn do demakijażu oczu. Przerzuciłam się na używanie dwufazowych płynów ponieważ w odróżnieniu od płynów micelarnych nie wysuszają i nie podrażniają tak bardzo okolic oczu. Bielenda awokado bardzo dobrze zmywa, nie podrażnia i nie daje efektu mgły na oczach.
  • Hydrolat cytrynowy ze ZróbSobieKrem, spryskuję nim twarz przed nałożeniem kremu, dzięki czemu lepiej się go rozprowadza i szybciej się wchłania.
  • Celan&Clear, Żel energetyzujący i Pianka głęboko oczyszczająca. Żel ma niewielkie drobinki peelingujące, świetnie pachnie. Pianka natomiast jest dla mnie czymś nowym ale równie fajnie się jej używa. Obydwa produkty używam do zmywania makijażu z twarzy i radzą sobie na podobnym poziomie.
  • Dermedic, Sunbrella SPF 50+ do cery z problemami naczyniowymi, stosuję go codziennie pod makijaż i radzi sobie świetnie. Nie przesusza, ani nie przetłuszcza twarzy, nie roluje się, a makijaż utrzymuje się na nim jak na każdym innym kremie. Najważniejsze, że nie zatyka porów i chroni przed słońcem.
  • Dermedic, Hydrain3, Peeling enzymatyczny do cery suchej i odwodnionej. Stosuję go ostatnio bardzo często, ponieważ  w sezonie jesień / zima okolice nosa i ust mam bardzo przesuszone i łuszczy mi się dosłownie skóra. Nakładam go na noc i rano problem odżegnany. Nie zatyka porów, świetnie nawilża cerę i cudnie pachnie. 
  • BiochemiaUrody, Masło jojoba stosuję na noc pod oczy i na powieki. Póki co sprawuje się całkiem niezłe, ale gdy nałożyłam je na całą twarz dostałam potwornego uczulenia, co skutkowało 2 tygodniowym posiadaniem podskórnych drobinek na całej twarzy.
  • Flos- Lek, Krem nawilżający do cery naczyniowej. Praktycznie kończę opakowanie i jestem z niego zadowolona.

  • Dziedzina: Pielęgnacja ciała
  • Avon, Outspoken, Jest to dość ciężki zapach ale chcę po zużywać  to co posiadam.
  • Garnier Mineral, Antyperspirant.  Fajnie pachnie i chroni.
  • Yves Rocher, Malinowy żel do ciała, który pachnie świetnie, ale pieni się przeciętnie.
  • Garnier, Wygładzające mleczko do ciała, bardzo ładnie pachnie i faktycznie wygładza, na pewno kupię ponownie.
  • Mariza, Granatowe masło do ciała, zapach super i całkiem nieźle nawilża. Jak dla mnie mogłoby się szybciej wchłaniać, albo po prostu nakładam go za grubą warstwą :)

  • Dziedzina: Pielęgnacja włosów
  • Nivea, Lakier do włosów teoretycznie dodający objętości. Mój ulubiony.
  • Tafl, spray przeznaczony do termoochronny włosów, używam go na suche włosy przed prostowaniem i jestem zadowolona.
  • Szampon GissKura, Chyba obciąża mi włosy i na pewno wrócę do najzwyklejszych szamponów ziołowych.
  • Alterra, Olejek pielęgnacyjny, który z tego co wiem został wycofany z Rossmanna, ale całkiem fajnie sprawuje się do pielęgnacji włosów.
  • Delia HF, Jedwab w płynie, świetnie pachnie i bardzo ładnie wygładza włosy. Stosuję na mokro, a często też niewielką ilość nakładam na suche włosy po prostowaniu dzięki czemu ładnie się błyszczą.
  • i mój ulubieniec września nr.1 to Kallos Maska mleczna. Do moich długich włosów jest objawieniem. 
  • Dziedzina: Kolorówka
  • standardowym ulubieńcem każdego miesiąca jest Puder bambusowy z jedwabiem z BiochemiiUrody
  • Revlon, Colorstay posiadam dwa ponieważ opalenizna już mi zeszła i należało wymienić podkład na jaśniejszy. Revlon jest moim KWC głównie dzięki właściwością kryjącym i trwałościowym.
  • Bell, MultiMineral, czyli lekki ale całkiem dobrze kryjący korektor pod oczy.
  • Hean, Stay On, ulubiona baza pod cienie, która podbija kolor i utrzymuje cienie na swoim miejscu na długi czas.
  • Nivea, balsam do ust, który wg. lepiej radzi sobie z pielęgnacją ust niż słynny carmex, którego mam 4 różne wersje. 
  • Hean, Paletka cieni idealna do dziennego makijażu. Najciemniejszym cieniem często rysuję kreskę niczym eyelinerem- na bazie utrzymuje się cały dzień
  • Lovely, Spectacular Me maskara + serum do rzęs z Eveline = mega objętość rzęs
  • My Secret, Maskara przeźroczysta, którą utrwalam brwi.

To na tyle z tego miesiąca :)

23 komentarze:

  1. jejka muszę tego Kallosa kupic koniecznie!!1

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również używam płynu dwufazowego z Bielendy i masła z Marizy :)
    A butki kupiłam u siebie na giełdzie za całe 50 zł, ale chyba widziałam identyczne na Allegro, tylko troszkę droższe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bardzo lubię puder bambusowy i kallos latte :)
    Chyba skuszę się na ten peeling do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  4. sporo tego :)
    widzę, że używasz produkty które również podbiły i moje serce np.Kallos czy baza pod cienie

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka produktów znam i też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Revlon to na pewno hit i mój :) maskę Kallos kupię na dniach! a zaraz poszukam u ciebie na blogu recenzji pudru bambusowego, bo chcę kupić coś jedwabistego/satynowego na jesień/zima :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma recenzji, ale puder ten bardzo lubię. Jest transparentny, nie bieli, utrzymuje dość długo mat na twarzy i nie ma zbędnych chemikalii :) a przy tym maxymalnie wydajny. Takie opakowanie starcza mi min. na 1,5 roku przy codziennym stosowaniu.

      Usuń
  7. też mam bell i pomadkę z nivea ale nie lubie jej

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiałam olejek Alterry z granatem. strasznie żałuję, że został wycofany :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię korektor mineralny z Bell.

    I taka mała uwaga, zwracaj uwagę na ortografię.Prowadzenie bloga jednak zobowiązuje :)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow dużo tego, kilka z nich mam i lubię!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pianka do mycia twarzy jest dobra.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam piankę oczyszczającą z Pharmaceris i była świetna, myślę, że Clean&Clear może być jej tańszym odpowiednikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. o ile czwórka od Hean i płyn z Bielendy są moimi ulubieńcami, o tyle maska Kallos mnie nie urzeka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie bym wypróbowała hydrolat cytrynowy.

    OdpowiedzUsuń
  15. widze moje ukochane podklady z revlonu ;) i balsam z garniera ktorego jestem bardzo ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam de makijaż z bielendy ale ten wzmacniający rzęsy oraz pomadkę :)
    Weszłam na twój blog i zostaję na nim. Ta po prostu po 1 poście! Zaobserwuję i będę regularnie go odwiedzać. W wolnej chwili zapraszam również do mnie. Zaczynam dopiero i za bardzo nie mam obserwatorów ;CC


    www.koosmetyk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. oleje z Alterry, jak dla mnie cudo! Niestety w moich Rossmannach nie ma ich! :( podobno wycofują :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycofują właśnie ten co ja posiadam. Z tego co wiem inne jeszcze są w normalnej sprzedaży choć mogę się mylić bo ostatnio dużo wycofują produktów Rossmannowskich min. odżywkę z Isany z różową nakrętką, którą mam a nie przypadła mi do gustu, choć inne dziewczyny nad tym bardzo ubolewają.

      Usuń
  18. Chyba kazda z blogerek juz w swoich dloniach miały dwufazówke z Bielendy :))
    Zapraszam na nowy post i do komentowania :)

    OdpowiedzUsuń
  19. muszę kosniecznie wypróbować cienie z hean !

    OdpowiedzUsuń
  20. w wieku 15-16 lat używałam tej pianki do mycia,pamiętam że byłam bardzo zadowolona z niej.

    OdpowiedzUsuń