środa, 4 lipca 2012

Projekt Denko - Czerwiec

Ostatnio znowu zaczęłam zbierać na potrzeb bloga zużyte opakowania :)  Zużywanie produktów nie przychodzi mi szybko ale zawsze coś się uzbiera. Czerwcowe zużycia to:



  • Biochemia Urody, Olejek myjący- sprawował się całkiem nieźle, jednak nie radził sobie z żelowym eyelinerem z Essence (jak wiele innych produktów). Pod koniec użytkowania delikatnie zgęstniał i pływało w nim coś brązowego. Nie szczypał ani nie podrażniał oczu. Minus jedynie za efekt mgły na oczach po jego zastosowaniu.
  • Venus, Pianka do golenia o zapachu melona. Pianka jak pianka, najlepiej stosować ją na suche nogi ponieważ wtedy utrzymuje swoja gęstość. Fajnie pachnie i dobrze współgra z maszynką. 
  • Yves Rocher, Volume, Szampon dodający objętości. Był bardzo fajny, nie obciążał włosów a dodawał im delikatnej lekkości, dobrze się pienił, całkiem wydajny.
  • Furterer, Okara, Szampon wzmacniający kolor włosów farbowanych. Sądzę, że było go zbyt mało by stwierdzić czy faktycznie utrzymuje kolor włosów. Dobrze się pienił, miał przyjemny zapach. Był ok ale nie sądzę bym sięgnęła po niego ponownie- nie za tą cenę. 
  • John Friede, Brilliant Brunette liquid Shine,Odżywka rozświetlająca włosy. Kosztowała mnie 35 zł, było ok ale miałam lepsze za dużo mniejszą cenę. Nie sięgnę po nią ponownie. 

Póki co to tyle z moich zużyć. Na wykończeniu mam żele do twarzy, podkład czy odżywki . Muszę je pokończyć by móc kupić niejakie cudo z Isany :)

24 komentarze:

  1. Dobra akcja,mobilizuje do oszczędności, najpierw zużyć jedno, dopiero potem kupować następne. Popieram, że mam na wykończeniu parę..
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam tą piankę i była ok. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja również muszę sporo pokończyć bo miejsca na półkach brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tego olejku myjącego ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie olejek myjący to odkrycie roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię ten szampon z YR :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie widzę, już któraś osoba sobie go chwali :)

      Usuń
  7. mam ten olejek myjący i po prostu go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ogromną ochotę na szampon YR :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wykańczam a na półkach przybywa... nie wiem jak to się dzieje :)
    Mam ten szamponik, fajny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie też z miejscem zaczyna być cieniutko ale jakoś akcja denko mi nie pasi, zużywać dla zużywania ? nie

    OdpowiedzUsuń
  11. Polubiłam pianki z Venus ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja ostatnio żele do golenia dla mężczyzn, bez zapachowe :P w miedzy czasie mam jeszcze inne żele ale ten jest najlepszy i najtańszy. :)

      Usuń
  12. też chyba powinnam przyłączyć się do tej akcji i zacząć wykańczać swoje kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkiem ładnie =] Ja zanim pomyślę o zdjęcie zrobię to już wyrzucę =]

    OdpowiedzUsuń
  14. jak z kosmtykami z biochmii? polecasz cos?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jestem zadowolona z tych produktów. Od bardzo długiego czasu używam pudru bambusowego i mam jeszcze pół opakowania więc przez kolejne kilka miesięcy przy nim zostanę ( chyba że w końcu mi się znudzi ale efekt daje bardzo fajny) peeling enzymatyczny również świetny, hydrolat oczarowy, ten olejek myjący też dobrze zmywa makijaż - miałam 2 butelki ( nie zmyje eyelinera z essence) . Za niedługo planuje zakup innych produktów na spróbowanie. Póki co żaden mnie nie zawiódł.

      Usuń
  15. skromnie ;p ale ważne że chociaż coś ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie sie w czerwcu praktycznie wszystko pokonczyło a w lipcu biore udział w akcji przezyc za 50zł i jestem ciekawa czy podołam zadaniu :)
    Pozdrawiam, zapraszam na nowa notke :)
    Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam ten szampon z Yves Rocher dodający objętości.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja się nie mogę zabrać za zbieranie zdenkowanych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam tę akcję :)
    Muszę w weekend zrobić zdjęcia i napisać swoją notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. lubię takie wpisy :) u mnie też coś się uzbierało na skończeniu, dużo nie ale zawsze coś :)

    OdpowiedzUsuń