czwartek, 14 czerwca 2012

Palette- 667 miedziany mahoń [ efekt przed i po farbowaniu ]


Dziś natchnęła mnie ochota na samodzielne farbowanie w domowym zaciszu. Przetrzymywałam włosy od 2 miesięcy i kres moich wytrzymałości minął.  Chciałam kolor rudy- w każdym razie coś pomiędzy. Poszłam więc do Rossmanna i stałam przed regałami długie minuty nie wiedząc co wziąć, aż w końcu zdecydowałam się na farbę Palette w kolorze 667 miedziany mahoń. Postanowiłam wziąć dwie gdyż mam włosy do połowy ramion. Koszt farby to 17,99 zł i wystarczyło półtora "opakowania". 
Muszę przyznać, że nie mało się stresowałam. Kolor farby na włosach wydawał się potwornie ciemny, a ja tak owego zupełnie nie chciałam. Koniec końców wyszło coś po środku moich oczekiwań. W świetle dziennym jest ok- nie jest za ciemny. 



Tak prezentuje się zestaw jednego opakowania:

Po otworzeniu tubki ukazuje się piekielny pomarańcz- wówczas myślałam, że jestem na dobrej drodze do osiagnięcia jasnego odcienia rudego.

Oto efekt przed dla osób o mocnych nerwach :
I po:



Podsumowując:
  •  farbę nakładała mi siostra przez 20 minut, po czym trzymałam ja na włosach kolejne 20. 
  • farba stosunkowo wydajna, do pokrycia włosów o długości do połowy ramion wystarczyło 1,5 opakowania
  • równomiernie pokryła odrost z wcześniej farbowanymi włosami
  • kolor w świetle dziennym jest rudo- czerwony ( zależy jak przyświeci słońce), nie jest bardzo ciemny ale wolałabym coś jaśniejszego - w rezultacie bardzo podobny do tego z opakowania wiec nie mam co narzekać
  • podczas zmywania farby wyleciało mi bardzo dużo włosów
  • włosy nie są jakoś nadzwyczajnie zniszczone po tym zabiegu

    A inne spostrzeżenia dopiszę później ponieważ są to 
    pierwsze spostrzeżenia, farbowałam się godzinkę temu  :) 


Dajcie znać jak Wam się podoba :)




30 komentarzy:

  1. Jeeest to rude! Ja jutro na czarne ;-- ohohohoh, wybieram Garniera, podobno jest "zdrowszy" a Paletta i schwarzkopfa mi kuzynka fryzjerka odradziła..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie miałam w ręce Garniera bo były niemal identyczne. Następnym razem Garnier :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba- dziękuje. Aż mi bardzie zaczął się podobać ;D

      Usuń
  3. spodziewałam się, że wyjdzie intensywniejszy kolor, może dlatego, że dość krótko trzymałaś, ale ładnie pokrył włosy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bałam sie, że wyjdzie za ciemny, dlatego wolałam szybciej zmyć.

      Usuń
  4. Bardzo fajny kolor wyszedł i ładnie kryje. Ja ostatnio farbowałam włosy pianką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny ten kolor, podoba mi się :P

    OdpowiedzUsuń
  6. wow świetne krycie;) Nie masz się co martwić;) Pięknie wyszło. a jak ktoś mówi inaczej tooo... SIĘ NIE ZNA hehehe:*

    OdpowiedzUsuń
  7. efekt bardzo na plus, ładnie wyszło. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przyjemny odcień wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko raz w życiu miałam taki kolor włosów - po nieudanym blondzie w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ależ zmiana ! :) ale bardzo miły odcień wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ależ piękny efekt, aż mnie kusi, żeby pójść w Twoje ślady :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolor świetny, podobają mi się rude włosy choć sama chyba bym się nie odwazyła, mam blond farbowane pasemka.
    Dodaję cię do swojego blogroll
    Zajrzyj do mnie (dopiero zaczynam)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładny kolor uzyskałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale widzę, że zmiana była dosyć radykalna :)
    Rude jest piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jupi! Chwilę temu zobaczyłam Twoje zdjęcie w jednej z notek i stwierdziłam, że masz świetny kolor włosów. Już miałam pytać, jaka to farba, ale coś mnie tknęło, żeby powęszyć po blogu i tadaaaam - widzę, że użyłaś farby, na którą się czaję od miesiąca (ale bałam się kupić, bo nie wiedziałam, jak wygląda na włosach i takie tam:D)!

    A powiedz mi, jak się trzyma na włosach? Bo słyszałam opinie, że rude - czy to trwałe, czy np. do 28 myć, szybko się zmywają (co w sumie dla mnie byłoby zaletą, w razie jakby eksperyment nie wypalił :P) :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aj dopiero teraz zobaczyłam komentarz.. Kolor wyszedł zdecydowanie bardziej czerwony niż rudy ale po 2-3 myciach był już rudy. Równomiernie się spłukuje i w tej chwili mam juz kolor mniej więcej coś w stylu średniego rudego blondu. Kolor spłukany bardzo mi się podoba i szukam farby aby dała efekt taki jak mam teraz. :)

      Usuń
    2. cześć
      znalazłaś tą podobną farbę? ja właśnie szukam ;/
      mery

      Usuń
  16. Dwa miesiące temu też nałożyłam sobie ten kolorek. Na pierwszy rzut oka wydawał się być nie rudy a czerwony, ale przy świetle dzienny był płomiennorudy ;p ogólne wrażenia takie jak autorki.
    ALE z każdym myciem kolor się wypłukiwał, w tej chwili po ok. 2 mies włosy są prawie żółte.
    Podsumowująć: kolor świtny, ale farba dosyć kiepska.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie polecam tej farby. Po 1, jest strasznie mocna i po jej użyciu na skórze głowy wyskoczyły mi bąble ;/ piekło jak nie wiem ;/ a po drugie kolor wyszedł mi brązowo-czerwony na miedzianym troche spłukanym rudym. Farbe trzymałam moze z 15 min bo tak strasznie piekła ;/ wiec nie dosc ze mam teraz okropny kolor, to jeszcze rany na skórze głowy :( mam nadzieje ze kolor sie wypłuka

    OdpowiedzUsuń