niedziela, 14 sierpnia 2011

Alma Dabur Hair Oil, czyli olejowanie włosów

Cześć!
Jakiś czas temu postanowiłam zmienić  sposób odżywiania swoich włosów. Może nie tyle zmienić, co uzupełnić go o nowe, nieznane mi dotąd sposoby pielęgnacji. Pierwszym, podstawowym produktem, który wdrążyłam w pielęgnację było stosowanie olejów. Ponoć nawet oliwka działa cuda (? ). Ja natomiast do celów pielęgnacyjnych postanowiłam użyć specjalnie przeznaczonego do tego produktu jakim jest między innymi olej  

Alma Dabur Hair Oil czyli olejek do włosów

 Producent:
- olejek Amla zawiera wyciąg z owoców amla amalaki - agrestu indyjskiego 
- sprawia, że włosy stają się sprężyste, zdrowe, błyszczące. 
- masz wrażenie, że włosy są odżywione od środka i mieć poczucie lepszej pielęgnacji
- Amla ma świeży, orientalny zapach, jest sekretem pięknych włosów kobiet z Indii.
- Jest przeznaczony dla włosów od ciemnego blondu po czarne!



 Jak używać:
1. W celu osiągnięcia najlepszych rezultatów wmasuj 1 do 2 łyżeczek olejku w skórę głowy oraz włosy i odczekaj pewien czas (idealnie ok. 1 godziny ale można również pozostawić olejek we włosach na cała noc a głowę umyć rano)
2. Następnie użyj dobrego szamponu takiego jak na przykład Shikakai. Wmasuj delikatnie szampon we włosy oraz skórę głowy następnie spłucz dokładnie.
3. Najlepsze rezultaty osiągniesz używając olejek 3 razy w tygodniu

Cena: 
 ok. 20 zł za 200 ml i często dostępny jest na promocji promocji ( w sklepie Helfy.pl)

Dostępność:
-Swój olej posiadam ze strony http://www.helfy.pl/amla-olejek-do-wlosow i tu znajdziecie podobne produkty po najtańszej cenie ( w tym olej Khadi na który już się czaję! )
- http://allegro.pl/ i inne tego typu strony, choć tu nie polecam bo ceny są porażające.


Moje odczucia:
Produkt był bardzo dobrze zapakowany i zabezpieczony przez wylaniem się. Otrzymujemy dużą pojemność przy stosunkowo niewielkiej ilości którą się używa, a przy tym za dobrą cenę. Mam włosy sięgające poniżej ramion, i olej nakładam do wysokości uszów (czasem również na całą długość włosa). Wystarczyły jakieś 3-4 łyżki - wcieram go w suche włosy, po czym zostawiam go na godzinę, zazwyczaj związuję włosy gumką paradując tak po domu ( czasem dodatkowo czepek, który podgrzewam ciepłym powietrzem). Po czym myję głowę ciepłą wodą by olej dobrze się zmył, dzięki czemu mam pewność, że nie obciąży mi włosów.
Alma ma ziołowy, przyjemny zapach, który nawet mi się spodobał, a dodatkowo utrzymuje mi się od wieczora do rana. Pierwszy efekt, który zauważyłam po pierwszym użyciu to taki, że bez problemu rozczesałam włosy. A zwykle musiałam używać odżywek, a następnie biosilku. Dzięki olejowi mogę spokojnie zrezygnować z tych produktów i moje włosy nie zastaną "szarpane" przy czesaniu.
Włosy rzeczywiście są lśniące, a po dłuższym stosowaniu stają się sprężyste i znacznie mniej puszące się.  Stosuję go ok. 2 razy tygodniu ponieważ jest znacznie wygodniejszy od maseczek. Sądzę, że przy regularnym stosowaniu kondycja włosów znacznie się poprawi. Minus jaki zauważyłam gdy nałożyłam go na całą długość włosa to taki, że w przeciwieństwie do łatwości rozczesywania gdy nakładam olejek na końcówki, przy pokryciu całych włosów nie mogłam ich rozczesać, były szorstkie i takie "dziwne". Ten stan utrzymał się do następnego dnia gdy ponownie umyłam włosy, automatycznie stały się lśniące, gładziutkie. Nie wiem z czego to wynika... Póki co zużyłam ok. 40% opakowania i jestem bardzo zadowolona z tego produktu i zapewne gdy się skończy sięgnę po kolejny olej- jak już wcześniej wspominałam bardzo ciekawi mnie Khadi. 


Dajcie znać co sądzicie o olejowaniu włosów.
Jakich olejków używacie?

24 komentarze:

  1. Ja nie używam żadnego olejku ale może zacznę :)
    http://kosmetolook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na niego ochote od jakiegos czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię amlę, chociaż u mnie najlepsze efekty daje zastosowana na około godzinę przed myciem włosów. dzięki niej nie muszę układać wlosów na suszarce, bo stają się gładsze i mocniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kokosowy najlepszy ;) i broń boże na skórę głowy!! bo to naszym końcówką jest najbardziej potrzebne nawilżenie a nie skórze która po oleju wyjdzie gorzej niż przed - przetłuszczona.

    OdpowiedzUsuń
  5. wlaśnie jestem go ciekawa, ale ostatnio zakupiłam naftę kosmetyczną i póki co nią się ratuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja sie na niego czaję, hihi

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja stosuję amlę na całą długość włosów i przynosi świetne efekty :) Jestem uzależniona od olejowania ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje się fajny :)
    Zapraszam do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja uwielbiam jojobę na same końcówki - byłam porażona po pierwszym razie. moje cienkie włosy nabrały gęstości!

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że każda ma swój ulubiony olejek, mam nadzieję, że uda mi się ich wytestować jak najwięcej ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja rowniez zaczelam olejowac wlosy i rosna mi nowe! :D kurcze, jestem bardzo zaskoczona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. dodałam go jakiś czas temu do kolejki produktów do kupienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam od paru dni Amlę Gold ale jeszcze nie stosowałam. :) dzisiaj przyjdzie czas na testy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę się na jakiś zdecydować :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja używam tej właśnie Amli oraz oleju kokosowego. Zamówiłam sobie ostatnio jeszcze olejek do włosów firmy Himalaya :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Amla jest świetna, moje włosy rosły po niej jak szalone :) teraz męczę oleje kokosowe :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja ze swojej Amli i Sesy jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie mogę przekonać się do olejowania włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewu bo tego trzeba spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja właśnie zaczęłam olejować włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. zużyłam całą butelkę, jutro pewnie wrzucę recenzję. Ta amla nie będzie w moich ulubieńcach raczej ;) fajny blog. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. czekam tylko na okazję żeby go kupić. khadi i vatika też mnie kuszą, ale jednak amla chyba najbardziej. chociaż może kupię od razu wszystkie?heh

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja kupilam na allegro buteleczke 300 ml za 16 zl

    OdpowiedzUsuń