niedziela, 3 lipca 2011

*Recenzja* Under 20- WOW! ENERGY 2w1 kremowy peeling

Cześć Dziewczyny!
Dziś recenzja jednego z moich ulubionych peelingów w ostatnim czasie, a mianowicie:
Under 20 
z serii WOW! ENERGY 2w1 kremowy peeling
którego zadaniem jest mycie i złuszczanie.
Na wstępie chcę powiedzieć, że produkt ten polecam przede wszystkim osobom o suchej lub bardzo suchej cerze, również z mieszaną. Jednak dla osób, które mają bardzo tłustą cerę myślę, że będzie za ciężki, gdyż wyczuwanie i namacalnie cera jest nawilżona- oczywiście w granicach rozsądku pojmowane jest to nawilżenie.

Kilka słów od producenta:
Cała seria opiera się na haśle - MOC NATURALNEJ WITAMINY C

Innowacyjna formuła 2w1 kremowego peelingu to połączenie pielęgnacji oczyszczającej i złuszczającej.

Wskazania:
skóra bez energii wymagająca nawilżenia

Jak działa?
- delikatnie oczyszcza skórę
- złuszcza martwy naskórek
- odświeża i nadaje skórze promienny wygląd
- przywraca skórze energię i naturalną witalność

Efekt:
Skóra odzyskuje miękkość, gładkość i naturalny, promienny wygląd.




Cena i dostępność:
Cena osiąga różne wysokości w zależności od miejsca, w którym kupujemy produkt, średnio jest to ok 13 zł. Produkty z całej serii ( i inne) dostępne są w sieciach drogerii Rossmann, Schlecker, Natura, jak i w małych drogeriach.

Dokładny skład o opis z opakowania możecie otrzymać klikając na zdjęcie po prawe, które się powiększy

 Moim zdaniem:

Peeling ten, tak jak zapewnia producent ma delikatną konsystencje. Drobiny są bardzo delikatnie, jednak pozawalają na dobre speelingowanie twarzy.
Konsystencja jest wręcz kremowa, z widocznymi zielonkawymi granulkami jednego ze składników.
Zapach jest charakterystyczny dla tej serii, nieuciążliwy, jednak trudny do porównania z czymś innym.
Peeling przeznaczony jest do cery suchej i pozbawionej blasku, która potrzebuje nawilżenia i tu przede wszystkim się zgadzam. Cechą główną peelingu jest jego siła nawilżająca ( cała seria skierowana jest pod tym kątem).
Niektórzy twierdzą, że pozostawia on na cerze tłusty film, jednak ja czegoś takiego nie zauważyłam- mam cerę mieszaną, która zgodnie z definicją przetłuszcza się w strefie te, głównie nos i okolice.
Cera jest według mnie bardzo fajnie, delikatnie nawilżona, a nie wysuszona jak po większości drogeryjnych peelingów. Więc idealna dla suchej skóry pozbawionej energii.
Czy rzeczywiście przywraca skórze energie? Ciężko mi to opisać.
Ale na pewno daje uczucie złuszczenia i oczyszczenia skóry, która jest bardzo gładka.


Co sądzicie o tej letniej nowości od Under20.
Posiadacie inny produkt z tej serii?  
Ja posiadam jeszcze krem delikatnie opalający, którego recenzja również się pojawi.

20 komentarzy:

  1. Ja posiadam kosmetyki z serii matującej oraz puder w kremie, który bardzo lubię. Ostatnio zainteresowałam się tą serią z witaminą C, ale jeśli jest ona do cery suchej to dla mnie kompletnie się nie nadaje.
    Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Swoją recenzją zachęciłaś mnie do zakupu .;) Moja cera jest sucha, a skóra często mi się łuszczy, próbowałam już wielu kosmetyków, ale żaden temu nie podołał. Skuszę się na ten i zobaczę co potrafi (:

    OdpowiedzUsuń
  3. Piling i nawilżający to mnie przekonuje do szukania go w drogerii =]

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ten piling, ale że mam cerę mieszaną, a teraz to chyba nawet tłustą... mi nie pod pasował i oddałam go osobie o cerze bardzo suchej i jest strasznie zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie posiadam i mimo że under 2o już dawno nie jestem, produkt mnie zainteresował

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również nie jestem under 20 ale przy tego typu produktach, sądzę, że nie jest to ważne. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja też nie jestem Under20 i pewnie wypróbuję go jak skończy mi się ten co teraz używam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie również recenzja tego peelingu - testuje teraz krem i mam mieszane uczucia ...

    OdpowiedzUsuń
  9. napisałam ci komentarz pod notką wymiana ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mścisława
    Co do kremu też mam mieszane uczucia. Nie używam go co dzień. Używałam kilka dni pod rząd i mnie nie "opalił", mimo tego że należę do bardzo bladych osób i powinno być coś widać. Jeszcze się posmaruję parę razy np. na noc przez kilka dni i zobaczę jaki efekt.

    OdpowiedzUsuń
  11. jednak skusze się na lakier ;)
    nie mogę się oprzeć kolorowi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie mialam nic z tej serii, ale z tego co piszesz mozna wyprobowac;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niedługo też będę go testować, peeling i krem delikatnie opalający. Cieszę się, że mogłam wcześniej przeczytać Twoją recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zainteresowała mnie ta seria, niestety :)
    rzyjżę się jej bliżej przy jutrzejszem wizycie w drgerii.
    http://my-orange-island.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam płyn micelarny ale był beznadziejny
    ------
    u-majorki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. za każdym razem, gdy patrzę na produkty tej serii to mam ochotę napisać się soku pomarańczowego! :D jednak, jeśli chodzi o wit. C to chyba skuszę się na serum Auriga Flavo C.

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. Peeling wygląda całkiem ciekawie, może go wypróbuję. Choć obecnie mam ochotę na peeling z witaminą c z Body Shop'a, ale jest drogi ;) Kiedy możemy się spodziewać recenzji tego kremu opalającego? Bo jestem ciekawa jak wrażenia :D Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  18. oj to nie do mojej cery, ale ostatnio zakupiłam aktywny tonik głęboko oczyszczający z u20 i mam nadzieje iż sie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cassedee recenzja kremu za jakiś czas bo sama sobie o nim zdania wyrobić nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń