niedziela, 24 kwietnia 2011

Przeprosiny z Meybelline- The Falsies Volume Express

Przeprosiny z mascarą :)

Parę dni temu, zaczęłam grzebać w swojej szafie z kosmetykami i znalazłam Meybelline- The Falsies Volum' Express, Efekt sztucznych rzęs (9ml). Kupiłam ją jakiś czas temu na promocji z płynem micelarnym i byłam z niej straszliwie niezadowolona. Najważniejszą rzeczą, którą wymagam od maskary, to to, że nie może się osypywać ! Nie wyobrażam sobie co chwile ocierać "węgielki" z policzków, ścierając tym samym cały makijaż.
No i niestety, ta maskara tragicznie się osypywała, do tego stopnia, że odstawiłam ją, choć efekt, który nią osiągałam był naprawdę super. Jakiś czas temu, postanowiłam dać jej szanse i jestem nią zachwycona ! Poleżakowała sobie i przestała się osypywać.

Jakie jest jej zadanie?
- Niesamowita objętość rzęs
- Widocznie 3 razy więcej rzęs dzięki formule opartej na pro-kreatynie i unikalnych włóknach
- Rzęsy wyjątkowo pełne
- Bez grudek
Oto efekt:
Zgadzam się z trzema pierwszymi punktami, niestety czasem można nabawić się grudek. Dodatkowym minusem jest to, że super może skleić rzęsy :)
Poza tym nie mam nic jej do zarzucenia bo efekt jest naprawdę bardzo fajny i bardzo pomysłowa i wielofunkcyjna szczoteczka, którą można w zależności od strony, którą stosujemy, uzyskujemy różny efekt. :)

22 komentarze:

  1. Niektóre tusze rzeczywiście mają to do siebie, że muszą troszkę poleżeć zanim zrobią się fajne :).

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się z Zzieloną :)
    a ten tusz lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem fanką mascar Maybelline, po każdym eksperymencie do nich wracam. Widzisz zostawiłaś ją na jakiś czas, potem wróciłaś i było okej. Ja zauważyłam dokładnie to samo, te mascary wg mnie muszą do siebie 'dojść'. Gdy tylko trochę podeschną są idealne. No i fakt trzeba uważać na grudki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałam go kupić, ale nie wiedziałam czy będę z niej zadowolona. Dzięki tobie kupie ją sobie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mascara Colosal z Maybelline to mój pewniak i faworyt. Uwielbiam ją :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, rzęsy wyglądają rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  7. cieszę się że recenzja i zdjęcia Ci pomogły, naprawdę polecam ten podkład :D

    OdpowiedzUsuń
  8. B. ładnie ci z ta mascarą.
    Zapraszam do mnie:
    nicolemlotkowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Robi świetne rzęsy! Ja zazwyczaj muszę czekać, by maskara nabrała jakości, ale nie ze względu na osypywanie się, ale na gęstość. Nowe maskary są w większości rzadkie, a jak poleżą nabierają super gęstości :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja swego czasu ufałam jedynie tej maskarze ;) I byłam nią zachwycona.

    Teraz zdecydowałam się wypróbować coś innego :)

    Póki co nie narzekam ;)

    POzdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Używam jej dosyć długo i w moim przypadku sprawdza się w 100% ;)

    http://fashionoutfitstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne rzęsy Ci wyszły . ; ) hehe
    Zapraszam do mnie . ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam nigdy tego tuszu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie testowałam jeszcze tego tuszu chociaż kusił mnie już nie raz ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. wow :d faktycznie niesamowity efekt
    musze sobie taka kupic :D

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczne oczy ; )
    świetny efekt ;dd
    wielofunkcyjna szczoteczka? ahh <3

    OdpowiedzUsuń
  17. masz bardzo ładny ksztalt oczu xD

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki ;D Szczególnie ta opadająca powieka... :)

    OdpowiedzUsuń
  19. To się nazywa wydłużenie! Pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. o proszę, a ja do tej pory się do niej przełamać nie mogę..

    OdpowiedzUsuń
  21. uwielbiam maskary z Maybelline, teraz mam tę żółtą i jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń