sobota, 16 kwietnia 2011

Pierwsza z czterech- Miss Sporty, Studio Lash Instant Volume

Posiadam 4 maskary z Miss Sporty ( co jest głównie zasługą mojej młodszej siostry) i postanowiła, że co jakiś czas będę wrzucać ich recenzje.
Dziś mam dla Was recenzje maskary Miss Sporty, Studio Lash Instant Volume. Jest to maskara pogrubiająca, której zadaniem jest separowanie i unoszenie rzęs.
Aplikator `Studio ArtBrush` , który posiada dwa rodzaje ząbków, krótsze które perfekcyjnie pokrywają i pogrubiają rzęsy, dłuższe które idealnie separują i unoszą. Widoczne jest to na zdjęciu.



Szczoteczka bardzo przypomina mi maskarę z Avonu, SuperShock, ponieważ jest równie duża, z tą różnicą, że posiada 2 rodzaje ząbków. Dzięki niej możliwe jest po prostu przeładowanie tuszu na rzęsach, jeśli ktoś potrzebuje takich rzęs :)  Minus otrzyma za to, że na szczoteczkę nabiera się dużo tuszu, co niektórym może przeszkadzać przy uzyskaniu delikatnego efektu. Przez to ma tendencję do sklejania rzęs, jeśli ktoś nie ma wprawy w rozczesywaniu ich odpowiednią stroną szczoteczki. Tusz nie osypuje się co jest jego plusem.
Ogólnie efekt makijażu prezentuję się tak:

Ogólnie rzecz biorąc maskara nie robi wielkiego szału, ale sądzę, że do codziennego użytku się przyda. Jej cena to ok 15 zł, dostępna praktycznie w każdych drogeriach.

14 komentarzy:

  1. jej, bardzo ladnie podkrecone rzesy naprawde ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o rany jaki efekt i do tego ta CENA szok! pozytywny szok!!

    OdpowiedzUsuń
  3. za taka cene warto sie pokusic nawet dla samego wyprobowania . efekt super .

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda super i taka cena..
    masz b. ładne oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki :)

    Widzę, że cena budzi emtuzjazm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, naprawdę ciekawie wygląda na Twoich rzęsach :) pewnie przy moich lichotach by nie dała sobie rady heh :P

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajny efekt, kiedyś miałam jakiś tusz z miss sporty i tez byłam zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak na taką cenę to robi super rzęsy! :-) Słyszałam o niej wiele dobrego i nawet mam zamiar ją kupić. Martwi mnie jedynie to, że ma dużą szczoteczkę...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi rozmiar szczoteczki zupełnie nie przeszkadza. Ale wiadomo, każdemu inaczej się wszystko stosuje.
    W najbliższym czasie wrzucę posty o kolejnych 3 maskarach z Miss Sporty. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też mam ten tusz i mi totalnie nie przypadł do gustu. Strasznie posklejał mi rzęsy i ma strasznie płynną konsystencję przez co zawsze brudzi mi się powieka. Tak że mi jakoś nie przypadł do gustu ale każdy ma inne rzęsy, ja jestem blondynką o jasnej karnacji i błękitnych oczach więc tak mocny efekt na rzęsach do mnie nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  11. JEST BARDZO FAJNA, I NAWET LEPSZA OD MASCAR, O WIELE DROŻSZYCH!! A DOBRZE UMALOWANE RZĘSY, TO SZTUKA NAKŁADANIA TUSZU NA NIE.NIGDY NIE NALEŻY ROBIĆ TEGO W POŚPIECHU.NIE LUBIŁAM TEJ FIRMY, ALE Z TEGO TUSZU JESTEM ZADOWOLONA...POPROSTU SZOK, ŻE POTRAFILI DORÓWNAĆ TECHNOLOGIĄ.JEST OK! POLECAM.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super jest ta maskara! u mnie też recencja :) Bardzo ją lubię!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda fenomenalnie! :D

    OdpowiedzUsuń