wtorek, 19 kwietnia 2011

Kolejne przypadkowe zakupy.

Znowu haul naturowo- rossnannowy.
Zakupy są efektem przypadkowego przebywania w pobliżu drogerii, ponieważ byłam kupić sobie skórę i jakąś torbę do koloru, którą możecie zobaczyć na dole postu :)

* Fa, Deodorant, Natural & Pure. Zawiera formułę Double- Active ze składnikiem protectiva i naturalnymi ekstraktami z kwiatu róży co sprawia, że działa przez 24 godziny. Kupiłam w Rossmannie na promocji za 5,99 zł. Wzięłam bo jeszcze nie miałam dezodorantu z tej firmy.

*My little pleasure, Kostka musująca do kąpieli "zmysłowa wanilia" i "owocowe szaleństwo". Kostki mają po 20 gram. 1,09 zł na promocji.

* Original Source, Orange Oil &Ginger czyli pomarańcze doprawione pikantnym imbirem. Jest to żel pod prysznic bądz do kąpieli.
Na opakowaniu napisano, że "możesz pokochać albo znienawidzić", bo rzeczywiście zapach ten może być kontrowersyjny, jest stosunkowo ostry ze względu na zapach imbiru. Wzięłam go ze względu na butelkę. Cena 7,99.
Wąchałam też inne zapachy, ten np. Ten zielony w ala tubce, miętowy, zapach świetny, następnym razem wezmę tamten.
Skład dla zainteresowanych:

 *Olay Complete. Emulsja odżywczo- nawilżająca na dzień. Posiada SPF 15 i przeznaczona jest do skóry tłustej i mieszanej. Cena 15,99.
Miałam kremy z Olay i byłam zadowolona więc skusiłam się na emulsje. Póki co mogę powiedzieć to samo co o kremach, czyli nie zapychają ( co u mnie jest rzadkością), fajna lekka konsystencja, szybko się wchłania i ładnie pachnie. Przy tym wielki plus za wygodne opakowanie.
Kremik po wyciągnięciu prezentuje się tak, a dla zainteresowanych skład:


* Joanna, depilea Naturia, Plastry woskiem do depilacja ciała. Wzięłam je jako ekonomiczniejsza alternatywa do tych małych z Issany. W zestawie znajduje się 12 plastrów, i zwykle znajduje się również oliwka czy też nawilżone oliwką chusteczki, dzięki którym usuwamy pozostały wosk z miejsc depilowanych. No cóż, może w zastosowaniu się sprawdzą. Cena 8,79zł

* My Secret, Loose Powder Transparent, czyli transparentny puder sypki. Sypki lekki puder do zmatowienia cery i wykończenia makijażu. Nie ukrywam, że zakup ten był pod wpływem recenzji innych dziewczyn. Mam nadzieje, że będzie się spisywał. Cena 11.99 zł

* www.Delia.pl, Krem do włosów rwale koloryzujący. Kolor 4.0 Brąz. Jako, że moja farba z Syoss ostatnio mnie bardzo denerwuje, i pomimo tego, że mam ją jeszcze na zapasie, powiedziałam STOP. Kupiłam tą, 2 razy tańszą. Muszę zafarbować nią włosy do połowy, żeby wyrównać kolor.... Mam nadzieje, że eksperyment się powiedzie. Trzymajcie kciuki za tą farbę !

Na wstępie chce zaznaczyć, że kolor torby jest "zniekształcony", rzeczywisty kolor jest podobny do skóry i praktycznie identyczny jak kolor zdjęcia torby w prawym dolnym roku, gdzie prócz wnętrza widać jeszcze kolor...
Nie miałam czasu na robienie nowego zdjęcia, a nie wiedziałam, że tak potwornie zniekształciły się kolorki.
Skóra ma ściągacze po bokach co fajnie odznacza talie. Delikatnie marszczona też jest przy zamku. Kosztowała 139 zł w moim ulubionym butiku i na zdjęciu z wieszaka wygląda tragicznie ;D :) Torba natomiast 55 zł.
Dajcie znać co o tym myślicie, i czy chcecie oglądać moje zakupy z etykietką garderoby :)

18 komentarzy:

  1. zakupki jak widac udane ^^ torba zarowno jak i skora bardzo mi sie podoba ;-) chetnie zobacze Cie w jakims ciekawym outficie !

    i napisz jak sie spprawdzil ten puder;>;*

    OdpowiedzUsuń
  2. super zakupy! ja wybieram się zaraz na uczelnię, ale czuję, że też przypadkiem gdzieś zajdę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tą emulsję z OLAY posiadam i jestem strasznie zadowolona (znaczy chyba tą, bo opakowanie trochę inne, ale nazwa się zgadza). Idealna pod makijaż! :)
    Mogłabyś powiedzieć gdzie kupiłaś ten żel pod prysznic? Muszę przyznać, że mnie ten zapach zaintrygował, a nigdzie nie widziałam produktów tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostępne są w Rossmannie, być może znajdziesz je na osobnej półce, plakaty też powinny być bo to nowość :)

    OdpowiedzUsuń
  5. osttanio dodałam notkę o tej farbie Delia :) Zafarbowałam i jestem zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam tak samo z drogeriami! wchodzę i zawsze muszę coś kupić...

    OdpowiedzUsuń
  7. Już pędze czytać, bo sama planuję swoją zużyć przed świętami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Carmsi
    Taki stan rzeczy to zmora każdej kobiety !
    Tak mi się przynajmniej wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. oo dzięki za info :D
    hehe to spróbuję po kryjomu niuchnąć, bo jak Panie zobaczą to będą wrzeszczeć xD

    OdpowiedzUsuń
  10. no niestety, ale można coś zakombinować ;DD

    OdpowiedzUsuń
  11. super zakupy.. Muszę spróbować tą firme Original Source.. bo czytam o niej juz na którymś blogu..
    zapraszam do mnie
    http://miaugosia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. I jak sie Nie, bo niebo spisuje? Warto kupic?

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja mam mydło orginal source miętowe i nie ejstem z niego zadowolona.Bo jakoś za bardzo się pieni no ale jeżeli ktoś pianę lubi to będzie dla niego plus.No i zapach zupełnie nie utrzymuje się na skórze.A za mydło za 10zł oczekiwałam że chociaż trochę będzie czuć go na skórze

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie mydło jak mydło. Zrobię swojego recenzję jak jeszcze trochę się z nim "pobawię". Od mydła oczekuje żeby było wydajne, pieniło się i przede wszystkim myło. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne zakupy. Właśnie też muszę sobie kupić krem i emulsję OLAY bo np krem Garnier, Bambino itp strasznie mnie zapchały, więc potrzebuję odżywienia. Olay kupiłaś w Naturze czy Rossmanie? :) Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Olay kupiłam w Naturze bo akurat trafiłam na promocję , ale w Rossmannie podejrzewam że też jest. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Posiadam ten puder transparentny z My secret i jest prześwietny :)

    Fajny blog będę obserwować :))

    OdpowiedzUsuń