O tej maskarze czytałam i słyszałam bardzo dużo... Najczęściej był to pozytywne opinie. Ale jakość nigdy się na nią nie skusiłam, aż do czasu gdy w Rossmannie była promocja na kosmetyki kolorowe -40%. Stwierdziłam wówczas, że jest to świetny moment aby w końcu wypróbować różową zachwalaną Wibówkę.
Maskar używałam mnóstwo a obecnie mam ich ok 5, ale odkąd mam swoją najtańszą maskarę, którą kiedykolwiek używałam nie chcę już mieć żadnej innej! :)
Fakt, może nie jest idealna bo zawsze się nią ufajdam podczas aplikacji ale to wynika również z moich rzęs i tego jak ją aplikuję- zawsze mam z tym problem.
Pierwszy raz gdy ją użyłam, stwierdziłam, że nie podoba mi się totalnie. Konsystencja była jakby za gęsta, ale wyczytałam gdzieś, że aby sprawdzała się super należy ją odkręcić aby chwyciła troszkę powietrza i odłożyć. Tak leżakowała u mnie przez tydzień. Poźniej gdy ją nałożyłam było już o niebo lepiej.
Jak dla mnie konsystencja idealna.
Nie osypuje się- a ja chyba nie znam żadnej innej, która tego nie robi.
Daje super efekt pogrubienia bez mnóstwa warstw- ja zwykle aplikuję 2.
Szczoteczka to kwestia upodobań- wolę sztywne sylikonowe, ale tam nie do siebie przekonała.
Nie skleja rzęs, ale przy długich, np. takich jak moje może się jej to zdarzyć.
No i super cena.
Nie miałam nigdy tuszu z Wibo :) Mam kilka lakierów do paznokci, ale do tuszu jeszcze się nie przekonałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego tuszu, ale już znalazłam swój idealny- Maybelline One by one:) polecam.
OdpowiedzUsuńOne By One to również moja ulubiona =D
UsuńMuszę kupić ją i zieloną koleżankę też ;p
OdpowiedzUsuńMnie też ciekawi zielona :P
UsuńSwego czasu zużyłam 2 opakowania, jak dla mnie nie jest to tusz wybitny aczkolwiek gdy kasy w portfelu brak daje radę ;) ładnie podkreśla rzęsy, tyle że u mnie za bardzo się odbijał pod oczami. Trochę lepiej się sprawdza zielony tusz Wibo, używałaś? On ma silikonową szczoteczkę z bardzo krótkimi włoskami, które genialnie rozczesują rzęsy.
OdpowiedzUsuńMi się o dziwo nie odbija. A zieloną kupie gdy pokończę te, które mam.
UsuńEfekt jest całkiem całkiem ale jakoś nie mam zaufania do takch tanich tuszy
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam. Ale z czasem się przekonałam :)
UsuńPóki co mam zapas tuszy :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy jaki mialam :))
OdpowiedzUsuńA zielony u mnie sie nie sprawdza...
Ale Ci zazdroszczę tych pięknych rzęs :)
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi jeden tusz z Yves Rocher, szczególnie szczoteczka wygląda podobnie :) Nie zdecyduję się bo dla mnie takie szczoty są nieporęczne, tak jak Ty zawsze się taką usmaruję ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba by było kiedyś wypróbować ;) ale jak narazie zużyje te tusze co mam.
OdpowiedzUsuńzużyłam dwa opakowania tego tuszu - jest BOSKI ! ; ) kocham go i wiem , że jeszcze nieraz do niego wrócę ; D
OdpowiedzUsuńciekawi mnie jeszcze zielona wersja , ale silikonowa szczoteczka jakoś mnie nie przekonuje , wolę tradycyjne ; )
też ją kupiłam w tej promocji i też polubiłam, u mnie świetny efekt daje już jedna warstwa :)
OdpowiedzUsuńmiałam dziś kupić, ale nie miałam czasu na szukanie go ;/
OdpowiedzUsuńMogłabym go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMnie się osypywał okropnie...
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że to osypywanie dotyczy każdego tuszu... U mnie w zasadzie każdy w większym lub mniejszym stopniu się osypuje. Może to kwestia "świeżości" produktu... Nie wiem.
UsuńLubię go, tylko niestety czasem kruszy się i osypuje.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt na rzęsach, dużo dobrego ostatnio czyta się w blogosferze na temat tuszy od wibo :)
OdpowiedzUsuńMiałam z Wibo tę zieloną ale totalenie się u mnie nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osobą, która to mi pisze... Zaczynam w nią wątpić.
Usuńteż jakiś czas temu zostałam zadziwiona jakością tych tańszych tuszy :)
OdpowiedzUsuńJa również skusiłam się kiedyś na te tusze, różowy mam już drugi razm..zielony mnie rozczarował, zaden tusz nigdy sie tak nie osypywał jak ten:( Ale z różowego jestem bardzo zadowolona, na co dzień idealny:)
OdpowiedzUsuńJA obecnie testuję zieloną Wibo :D A efekt iście ładny ^^
OdpowiedzUsuńZa TA cene to chyba najlepsza jaka mialam :)
OdpowiedzUsuńniezły efekt
OdpowiedzUsuńCałkiem niezły efekt.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony tusz :)
OdpowiedzUsuńFajnie :) Mam go w zapasach i czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam z Wibo tylko ten zielony i jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńo wow! super efekt <3
OdpowiedzUsuńmoże masz ochotę na nowe butyy?? zapraszam na konkurs na moim blogu :)
http://the-devil-weaars.blogspot.com/2013/02/konkurs-z-mergpl.html
Miałam jeden tusz z Wibo dawno temu, i po tamtym raczej się nie skuszę...
OdpowiedzUsuńnawet fajny efekt :D
OdpowiedzUsuńA ile kosztuje? Może spróbuję, skoro tak zachwalasz :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie genialne :D
OdpowiedzUsuńEfekt fajny :)
OdpowiedzUsuńkolor opakowania świetny, na pewno wyróżniałby się w kosmetyczce :P
OdpowiedzUsuń