Powiem szczerze- nie widzę różnicy. I mimo wszystko wygrywa u mnie Isana.
- ZAMKNIĘCIE: Isana ma zdecydowanie lepsze zamknięcie, z którym nie muszę się siłować za każdym razem jak w przypadku Nivea. Być może Nivea będzie bezpieczniejsza w podróży ale do użytkowania codziennego wygrywa Isana.
- KONSYSTENCJA: Nivea wyróżnia się zdecydowanie gęstszą konsystencją, ale co do wydzielanej piany są na równym poziomie.
- CENA: Isane bardzo często dostaniemy na promocji za 2,99 natomiast żel Nivea to wydatek rzędu 10 zł.
- DZIAŁANIE: nie widzę różnicy w ich działaniu. Słyszałam opinie, że Isana może wysuszać. Ja obecnie zużyłam prawie całe opakowanie i nie zauważyłam tego działania. Dla mnie tradycyjny żel w super cenie.
- SKŁAD: na tym temacie się nie znam, ale już na pierwszy rzut oka widać, że pierwsze i najważniejsze składniki obu produktów są takie same.... :)
Także zostanę na dłużej przy żelach Isany z racji na podobne składy do produktów powszechnie uznawanych za "lepsze". Ich szeroki wybór zapachów i super cenę rzędu 3 zł, która do mnie przemawia.
Dajcie znać czy stosujecie żele tych firm i co o nich sądzicie.
a ja tam stawiam na OS :) dla mnie najlepsze!
OdpowiedzUsuńno własnie najlepsze Isana , tanie i dobre ;)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym wypróbowała czegoś takie, bo jeszcze nie używałam żadnego :)
OdpowiedzUsuńjak na razie słyszałam same pozytywy o isanie, ale nigdy nie używałam żadnych kosmetyków z tej firmy, chyba czas zacząć :P
OdpowiedzUsuńMnie niestety Isana wysusza więc omijam ją szerokim łukiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja wybieram Isanę :)
OdpowiedzUsuńJak skończy mi się żel z Rexony, to będę używać właśnie żelu z Isany. :) Skusiłam się na promocji i chcę go sobie przetestować. Chociaż planuję zakupić również płyn do kąpieli Luksja w jakimś fajnym zapachu - wiele osób poleca je stosować jako żel pod prysznic. :) Ja sama nawet kiedyś tak robiłam z płynem Luksja o zapachu różanym albo jakimś w ten deseń. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele Isany, jak dla są genialne dla każdego nosa znajdzie się ulubiony zapach. Cena do wydajności i działania jest po prostu boska:)
OdpowiedzUsuńMiałam ten z Nivei i zapach mi nie podpasował ;/
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego :)
OdpowiedzUsuńja dopiero poznaje się z żelami isany ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego, ale tego Nivea chyba gdzieś widziałam.
OdpowiedzUsuńOstatnio sama sobie robiłam żel z olejkiem. Zwyczajnie do żelu dolałam oliwy z oliwek :) Polecam tą metodę :)
Pozdrawiam Cieplutko :*
Ja też bardzo lubię żele Isany z olejkiem, obecnie używam ten o którym piszesz w poście. Jak dla mnie są świetne i wcale nie wysuszają skóry, choć zawsze po kąpieli stosuję balsam. Cena 3x niższa niż większość żeli pod prysznic także przemawia na korzyść Isany;)
OdpowiedzUsuńMam Nivea i strasznie przesusza mi skórę.
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na ten z Isany :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie Nivea ale ten podstawowy :), zapraszam vervena91.blogspot.com
OdpowiedzUsuń