Ostatnio szczęście mi sprzyja i wygrałam kilka rozdań, a także przeprowadziłam kilka drobnych wymianek ( paczki są w drodze ) , dzięki czemu moje szuflady z kosmetykami znowu wypełniły się po brzegi. Dodatkowo kupiłam kilka drobiazgów, które po prostu były mi niezbędne.
Co nowego posiadam:
- FlosLek Laboratorium, Seria do skóry z problemami naczyniowymi, Krem nawilżający dzień/noc
- FlosLek Laboratorium, Seria do skóry z problemami naczyniowymi, Krem półtłusty dzień/noc
- FlosLek Laboratorium, Seria do skóry z problemami naczyniowymi, Peeling enzymatyczny
- FlosLek Laboratorium, Seria do skóry z problemami naczyniowymi, Krem maseczka
- Farmona, Kokosowy sorbet do mycia ciała, Słodki kokos i banany
- Rossmann, Isana Men, Żel do golenia dla wrażliwej skóry bezzapachowy - używam go do depilacji nóg :)
- Revlon, ColorStay w odcieniu 180 Sand Begie - wróciłam do niego po roku ponieważ Pharmaceris jest za ciężki na tą porę roku no i za jasny
- Farmona, Tutti Frutti, Aromatyczna sól do kąpieli
- Farmona, Waniliowy Scrub do mycia ciała wanilia i indyjskie daktyle
Bardzo chcę podziękować Kotwilce z bloga http://kotwilka.blogspot.com/ ponieważ spadła mi z nieba. To w rozdaniu na jej blogu wygrałam serię naczynkową z FlosLeku i dorzuciła mi całkiem sporo próbek. Posiadam taką cerę, a w tak upalnym lecie moje naczynka są po prostu zmasakrowane. Gdy jestem dłużej na słońcu policzki po prostu mnie palą. Gdy tylko skończę swój krem na noc wezmę się za cała serie jak to mówią " z grubej rury". Mam nadzieję, że się sprawdzi i nie pozapycha mi porów.
duuzo tego ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, że masz tyle nowych produktów :)
OdpowiedzUsuńten peeling to moj KWC !!
OdpowiedzUsuńfajne nowości:) a kokosowy sorbet brzmi pysznie!:)
OdpowiedzUsuńMnie szczególnie zainteresował u Ciebie: Kokosowy sorbet do mycia ciała. Myślę jak Kamyczek, że mniam mniam.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie.
oj żebyś wiedziała że mniam ;p ale tylko dla osób lubiące słodkie zapachy.
Usuńno właśnie najgorsze jest to zapychanie;/
OdpowiedzUsuńMiałam ten sorbet Farmona i ślicznie pachniał bananami ;) A waniliowe to miałam, ale masło i zapach był niesamowicie słodki, mdły i taki trochę dziwny, ale ja takie lubię i bardzo mi się podobał ;)
OdpowiedzUsuńczeakm na recenzji seri " naczynkowej " :)
OdpowiedzUsuńŁadne zakupy :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ostatnio problem z naczynkami... ;/
OdpowiedzUsuńja mam ten pierwszy krem z flosleku:) uwielbiam na prawde działa na moje naczynka:)
OdpowiedzUsuńświetne nowości, Farmona wymiata zapachem:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę kosmetyków do cery naczynkowej-też taką posiadam...
OdpowiedzUsuńFarmona zapowiada się cudownie, przepięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńinteresuje mnie sól do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńJa na chwile obecna to duzo w lipcu "nałowiłam" próbek :)) Teraz czas je przetestować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Zapraszam na nową notkę :)
Bardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńTen sorbet do mycia ciała jest cudowny *.*
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała co testować :)
Szczęsciara! Sorbecik, floslek(i)! Az mnie w dolku sciska :P chociaz ja tez mam pelne... walizki :)
OdpowiedzUsuńz serii naczynkowej będziesz zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dostaje dużo komentarzy o tej serii, póki co same pozytywy :)
Usuńsweet secret'y pewnie pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńChciałabym cię zaprosić na mojego bloga (kosmetycznie przy kubku gorącej czekolady ) Obserwuję cię już jakiś czas :)